Wolumen pod znakiem zapytania: Przyszłość bazaru na Bielanach

Los jednego z najbardziej charakterystycznych targowisk w Warszawie, Wolumenu, stanął pod znakiem zapytania. Planowana inwestycja w budowę akademiku na części terenu bazaru wywołała niepokój wśród kupców i mieszkańców. Choć inwestor zapewnia o zachowaniu funkcji targowej, wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi.

Sprawa dotyczy dwóch działek, na których znajduje się bazar Wolumen. Jedna, mniejsza, należy do Warszawskiej Spółdzielni Spożywców Społem Żoliborz i to właśnie na niej ma powstać sześciopiętrowy akademik. Druga, większa, należy do miasta i jest dzierżawiona przez stowarzyszenie kupców.

Społem otrzymało już pozwolenie na budowę i zapewnia, że funkcja targowa zostanie zachowana. Nowoczesne, zadaszone miejsca handlowe mają powstać na parterze budynku, a na dachu zaplanowano zielony taras. Jednak kupcy, którzy obecnie handlują na tej części terenu, obawiają się o swoją przyszłość. Dostali informację o konieczności opuszczenia lokali do kwietnia, a następnie termin ten został przesunięty na czerwiec.

Władze dzielnicy Bielany, chcąc zapewnić ciągłość działalności kupców, zaproponowały im przeniesienie na sąsiednią działkę przy ulicy Reymonta. Tam miałby powstać ciąg pawilonów handlowych. Choć pomysł wydaje się atrakcyjny, kupcy mają wątpliwości co do jego realizacji.

Zastępca burmistrza Bielan, Włodzimierz Piątkowski, podkreśla, że priorytetem jest zapewnienie kupcom stabilnych warunków do prowadzenia działalności. Zwraca uwagę na fakt, że wiele z tych osób prowadzi rodzinne biznesy i utrata miejsca pracy miałaby dla nich poważne konsekwencje.

Mieszkańcy Bielan również są zaniepokojeni sytuacją. Obawiają się, że budowa akademiku może przyczynić się do zwiększenia ruchu samochodowego w okolicy i utrudnić korzystanie z bazaru. Ponadto, niektórzy obawiają się, że planowana inwestycja może być pierwszym krokiem do całkowitej likwidacji targowiska.

Przyszłość bazaru Wolumen wciąż jest niepewna. Kupcy, mieszkańcy i władze dzielnicy muszą znaleźć wspólny język, aby wypracować rozwiązanie, które będzie satysfakcjonujące dla wszystkich stron. Sytuacja ta pokazuje, jak złożone mogą być procesy inwestycyjne i jak ważne jest uwzględnienie interesów wszystkich zaangażowanych podmiotów.

Fot. GCK Sp. z.o.o. / WSS Żoliborz „Społem”