Gangi gruzińskie w Warszawie – klimat lat 90.

W Warszawie coraz poważniej wygląda problem z bandycką działalnością gangów Gruzinów. Rozboje, zuchwałe kradzieże czy pobicia stają się powoli normą.

O niepokojącym trendzie mówił niedawno w „Gościu Wydarzeń” na antenie Polsat News prezydent stolicy Rafał Trzaskowski: – Tak, jest problem, jeśli chodzi o gangi przestępcze m.in. z Gruzji – potwierdził wzrost przestępczości Gruzinów. – Nie osiągnął jeszcze wzrostu krytycznego, ale jest znaczący – ocenił alarmująco Trzaskowski.

– Powoli wracają lata 90., kiedy szczególnie w Warszawie i dużych miastach panoszyły się gangi, policja nie mogła nad nimi zapanować. Teraz znów przybywa przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, takich jak rozboje i zuchwałe kradzieże w sklepach i drogeriach – mówi w rozmowie z warszawską „Gazetą Wyborczą” jeden z policjantów. – Czas działać – podkreśla stanowczo.

Według oficjalnych statystyk, liczba zatrzymanych w Warszawie za rozboje i kradzieże rozbójnicze obywateli Gruzji wzrosła trzykrotnie – z 31 w 2023 r. do 90 w 2024 r.

Marcin Miksza „Borys”, były naczelnik z Centralnego Biura Śledczego, ocenia w rozmowie z „Wyborczą”, że „jakaś część z nich (Gruzinów – przyp. red.) to przestępcy, którzy widzą Polskę jako nowy rynek w kryminalnej karierze”. – Nierzadko Polska to tylko ich przystanek na drodze na Zachód, zwykle do Włoch czy Hiszpanii – tłumaczy były funkcjonariusz.

Fot. Komenda Rejonowa Policji Warszawa I Śródmieście