Incydent na dworcu Warszawa Wschodnia

Skandaliczne zachowanie ochrony na dworcu Warszawa Wschodnia odbiło się szerokim echem w mediach społecznościowych i wywołało oburzenie opinii publicznej. Nagranie, które ukazało światło dzienne, przedstawiało zatrważającą scenę, w której pracownicy ochrony bezprawnie zatrzymali i znieważyli osobę filmującą wydarzenia na dworcu. Agresywne zachowanie ochroniarzy, połączone z groźbami, wywołało falę komentarzy potępiających takie postępowanie. Nie tylko pracownicy ochrony ponieśli konsekwencje tego zdarzenia, ale również zarządca dworca, który nie do końca właściwie zareagował na zaistniałą sytuację.

Spółka PKP S.A., jako właściciel dworca Warszawa Wschodnia, poczuła się zobowiązana do odniesienia się do tej bulwersującej sprawy. W oficjalnym oświadczeniu poinformowała, że pracownicy ochrony, których zachowanie zostało uwiecznione na nagraniu, nie będą mieli już możliwości świadczenia usług na rzecz PKP S.A. To zdecydowane stanowisko spółki ma być sygnałem, że takie zachowania nie będą tolerowane. Ponadto, PKP S.A. zapowiedziała, że wyciągnie odpowiednie konsekwencje wobec agencji ochrony, z którą współpracuje, co wynika z zapisów umowy zawartej między obiema stronami.

Oprócz tego, PKP S.A. poinformowała o planach przeprowadzenia dodatkowych szkoleń dla pozostałych pracowników ochrony. Szkolenia te mają na celu przypomnienie pracownikom podstawowych zasad komunikacji z pasażerami i innymi użytkownikami dworców, a także przybliżenie przepisów dotyczących prawa do fotografowania i filmowania w miejscach publicznych, takich jak dworce kolejowe. Spółka podkreśla, że wielokrotnie informowała już swoich pracowników o tym, że na terenie dworców nie obowiązuje zakaz wykonywania zdjęć czy nagrań. Mimo to, jak pokazało ostatnie zdarzenie, konieczne jest podjęcie dodatkowych działań edukacyjnych.

Fot. PKP