Marsz „z różańcem w ręku”

W niedzielę (6 października) ulicami Warszawy przeszedł marsz modlitewny pod hasłem „Z różańcem w ręku”. Była to manifestacja w obronie wiary oraz demonstracja wdzięczności dla działań Radia Maryja.

Wydarzenie rozpoczęło się mszą świętą w kościele św. Jakuba na warszawskiej Ochocie. Eucharystia poprzedziła modlitewny marsz ulicami stolicy. Kilkuset wiernych z różańcem w ręku szło w obronie tradycyjnych, chrześcijańskich wartości. Nie kryli również swej wdzięczności wobec Radia Maryja i wszystkich inicjatyw podejmowanych przez środowisko o. Tadeusza Rydzyka.

– Nie wyobrażam sobie, żeby mnie tutaj nie było, kiedy bardzo złe rzeczy się dzieją w mojej ojczyźnie i dlatego tutaj jestem. Chccę pokazać, że czujemy się Polakami, że czujemy się chrześcijanami, że nie jest nam obojętne to, co się dzieje z ks. Olszewskim, z panią Karoliną, z panią Urszulą – mówiła, cytowana przez portal Niedziela.pl pani Anna, która brała udział w modlitewnej inicjatywie „Z różańcem w ręku”. Wskazała przy tym na jeszcze jeden aspekt wydarzenia – gest solidarności z pozostającym w areszcie księdzem Michałem Olszewskim.

Marsz, który rozpoczął się o 15:00 i trwał około dwie godziny, zakończył się modlitwą pod krzyżem papieskim na Placu Piłsudskiego.

Fot. TV Trwam