Już dziś serca kibiców polskiej piłki znów zabiją szybciej. Spotkanie Legii Warszawa z Lechem Poznań w 32. kolejce PKO Ekstraklasy to nie tylko tradycyjny klasyk, ale przede wszystkim starcie, które może diametralnie odmienić układ sił w walce o mistrzostwo Polski. Po sobotnim potknięciu Rakowa Częstochowa, Lech ma realną szansę na objęcie prowadzenia w tabeli, ale aby tego dokonać, musi pokonać Legionistów na ich terenie – przy Łazienkowskiej. To zadanie z gatunku najtrudniejszych, szczególnie że Legia po triumfie w finale Pucharu Polski wyraźnie złapała wiatr w żagle i zamierza pójść za ciosem.
Ten mecz to dla warszawskiej drużyny coś więcej niż tylko kolejna ligowa potyczka. Zwycięstwo pozwoliłoby nie tylko odegrać się za upokarzającą porażkę 2:5 z pierwszego starcia w Poznaniu, ale również znacząco utrudnić Lechowi drogę do mistrzostwa. Atmosfera będzie gorąca, trybuny wypełnią się po brzegi, a napięcie przed pierwszym gwizdkiem sięgnie zenitu. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 17:30.
Zespół prowadzony przez Nielsa Frederiksena znajduje się w kluczowym momencie sezonu. Dzięki niespodziewanemu potknięciu Rakowa, Kolejorz może – na dwie kolejki przed końcem rozgrywek – wskoczyć na fotel lidera i przejąć inicjatywę w wyścigu po tytuł. Jednak aby tak się stało, musi przełamać warszawską defensywę i pokonać drużynę, która nie tylko jest podbudowana zdobyciem krajowego pucharu, ale również zdeterminowana, by znów udowodnić swoją siłę w starciu z odwiecznym rywalem.
Poprzednie spotkania obu drużyn tylko podkręcają emocje. W listopadzie ubiegłego roku Lech rozgromił Legię 5:2 w domowym meczu, co było jednym z najbardziej bolesnych momentów sezonu dla stołecznych kibiców. Jednak kilka miesięcy wcześniej, w maju 2024 roku, to właśnie Legia triumfowała na wyjeździe 2:1. Jeszcze wcześniej, w listopadzie 2023, padł bezbramkowy remis. Każde z tych spotkań miało swój ciężar, ale to niedzielne może okazać się kluczowe.
Sędzią głównym tego prestiżowego pojedynku będzie Damian Kos z Wejherowa, wspierany przez Pawła Sokolnickiego i Dawida Golisa. Na stanowisku sędziego technicznego zobaczymy Kornela Paszkiewicza, a system VAR obsłużą Bartosz Frankowski oraz Krzysztof Myrmus.
Transmisję z meczu będzie można śledzić od 17:30 na antenie TVP Sport – całkowicie za darmo – oraz na kanałach płatnych: Canal+ Premium, Canal+ Sport 3 i Canal+ 4K. Studio przedmeczowe rozpocznie się około 17:00. Widzowie TVP usłyszą głosy Jacka Laskowskiego i Grzegorza Mielcarskiego, natomiast transmisję w Canal+ poprowadzą Adam Marchliński i Marcin Baszczyński.
