Stoen Operator, obsługujący dostawy prądu w stolicy Polski, podał informacje, pozwalające szacować liczbę pustostanów w Warszawie. W największym polskim mieście w 2023 r. było 96 955 aktywnych umów z prywatnymi odbiorcami, które wykazywały roczne zużycie prądu poniżej 500 kWh. To mniej niż połowa zużycia przeciętnego jednoosobowego gospodarstwa domowego, co sugeruje, że te lokale mogą być puste przez znaczną część roku.
Dodatkowo koncern energetyczny E.ON podał, że w Warszawie jest 36 tys. 667 mieszkań, które rocznie zużywają tylko do 200 kWh prądu — mniej niż przeciętna lodówka. W tym przypadku nie ma choćby cienia wątpliwości – to budynki całkowicie niezamieszkane.
Część z wyszczególnionych 100 tysięcy pustostanów to lokale z zasobu komunalnego, które czekają na remont. Inne mogą być mieszkaniami o spornym stanie własnościowym lub czekają na rozbiórkę pod nową inwestycję. Niektóre są kupowane przez zamożniejszych mieszkańców jako lokaty kapitału, a nie do zamieszkania czy wynajmu.
Przypomnijmy, niedawno Główny Urząd Statystyczny podał, iż według spisu z 2021r., w stolicy jest aż 207 tys. tzw. niezamieszkałych mieszkań. Do tych liczb należy podchodzić jednak z większym dystansem. Wielu lokali było wówczas pustych ze względu na zawieszenie zajęć stacjonarnych na wyższych uczelniach w związku z pandemią, a niektóre były świeżo oddane do użytku przez deweloperów, stąd tak znacząca liczba ewentualnych pustostanów.
Wiele wskazuje, iż bliższym prawdy szacunkiem jest wskazywanie, iż w Warszawie występuję na co dzień około 100 000 pustostanów. Czy zostaną wykorzystane przez władze miasta oraz dzielnic poprzez dokonanie remontu i oddanie do użytku jako mieszkania komunalne?